Każdy spotkał w życiu nauczyciela. Pewnie nie jednego. W szkole, w pracy, w klubie sportowym, w harcerstwie – wszędzie, gdzie kształtowały się nasze charaktery, gdzie zdobywaliśmy umiejętności. Wszędzie, gdzie poznawaliśmy nowe.

Wielu z nas może też o sobie powiedzieć – nauczyciel. Uczymy dzieci, kolegów, podwładnych. Szczególnie w tym dziwnym czasie, gdy świat stał się areną zmagań z nową chorobą. Chyba każdy doświadczył przez miniony rok pobierania i udzielania lekcji.

Jak wyjątkowe będzie zatem nadchodzące zakończenie roku szkolnego. Gdy spotkają się nauczyciele, których okoliczności postawiły przed koniecznością opanowania nowego modelu pracy i rodzice, których czasy uczyniły nauczycielami. To dobry moment, by podziękować wzajemnie sobie za wsparcie i determinację do pokonywania przeciwności, jakie piętrzyły się przed wszystkimi nauczycielami. Za pracę i współpracę. Za zrozumienie i cierpliwość. Za energię i otwartość.

Kwiaty. Symbolicznie wyrażają większość znanych uczuć. Wręczamy je podczas ślubu i w ramach przeprosin. Wybieramy najpiękniejsze, gdy chcemy oczarować i eleganckie, by podkreślić powagę chwili. Kwiaty sprawdzają się zawsze. Ale czy kwiaty dla nauczyciela po tak wyjątkowym roku nie powinny być wyjątkowe? Czy nie mogą czarować wyglądem, a zarazem intrygować formą, zachęcając do odkrywania nowych doznań? Czy kwiaty na zakończenia roku szkolnego nie mogą zachęcać do relaksującej kąpieli i spędzenia czasu w domowym spa? Czy nie mogą wyrażać uznania za włożoną pracę, jednocześnie mówiąc, że zbliża się czas wakacji? Że czas odpocząć.

Mogą…